przez Jichynn » 2008-10-26, 15:50
Slucham, slucham i slucham i nie czuje tego co wy. Cos mi w tym kawalku nie pasuje. Sluchalem ripa nie moge wczaic sie w klimat.
Edit: Myslalem ze ktos pomylil ripa ale odsluchalem i to ten sam utwor. Nie czaje co w tym utworze moze sie podobac. W czym tkwi haczyk? Albo moze co powinienem zazyc zeby miec takie odczucia jak wy?
Jesli chodzi o Foyle'a to spodziewalem sie czegos innego.
Ostatnio edytowano 2008-10-26, 15:57 przez
Jichynn, łącznie edytowano 1 raz