[center]
[/center]
The Chemical Brothers to dwuosobowa angielska grupa muzyki elektronicznej, skladajaca sie z Toma Rowlandsa oraz Eda Simonsa. Poczatkowo nazywali sie "The Dust Brothers", dla uhonorowania duetu producentow z Ameryki, o tej samej nazwie. Jednak kwiestie prawne zmusily ich do zmiany nazwy w 1995. Razem z The Prodigy, Fatboy Slim, The Crystal Method oraz innymi, mniej znanymi zespolami, sa pionierami big beatu. Sa rowniez znani z wysokiej jakosci wystepow na zywo.
"Fenomen. Muzyka taneczna dla fanow rocka, rock dla fanow muzyki tanecznej" - od lat pisze o nich prasa. Sa bodaj jedyna grupa, ktora z rownym entuzjazmem przyjmowana jest przez publicznosc w klubach tanecznych, jak i na rockowych arenach po obu stronach Atlantyku. Do tego dochodzi jeszcze przychylna im krytyka, ktora wlasnie w The Chemical Brothers, a nie w Fatboy Slimie, upatruje wynalazcow najwiekszej tanecznej mody konca lat 90., jaka okazal sie big beat. Sprzedaz ich plyt rowniez mowi sama za siebie - w ciagu ponad jedenastu lat swojej muzycznej kariery "Chemiczni" sprzedali ich az 8 milionow egzemplarzy!
Tom Rowlands i Ed Simons nie byli bracmi, ale polaczyla ich niezwykla wiez wyrastajaca z wielkiej milosci do muzyki. Urodzony w 1970 roku Ed jako dziecko uwielbial samoloty i musicale. Pozniej zakochal sie w New Order. Urodzony w 1971 roku Tom jako dziecko uwielbial dudy, po czym zakochal sie w Heaven 17.
Poznali sie w 1988 roku podczas wykladu z historii sredniowiecza na Manchester University. Obaj przyjechali do Manchesteru z tych samych powodow - tetnila tam wowczas zyciem scena klubowa, dzialal slynny klub "Hacienda", kolebka brytyjskiej muzyki tanecznej. Ed mial jeszcze jeden powod. Manchester byl rodzinnym miastem jego ulubionych kapel - The Smiths i New Order.
Gdy w 1992 roku wlasnym sumptem wytloczyli piecset egzemplarzy debiutanckiego singla "Song To The Siren", mogli marzyc co najwyzej o zainteresowaniu lokalnych dj-ow. Do glowy im nie przyszlo, ze kilka lat pozniej przejda do kanonu wspolczesnej muzyki tanecznej i beda mogli sobie pozwolic na zaproszenie do wspolpracy bohatera ich mlodosci, lidera New Order - Bernarda Sumnera, na wystep na weselu Fatboy Slima czy na zagranie koncertu dla stutysiecznej publicznosci festiwalu Glastonbury. Wiecej - na ich plytach regularnie wystepuja najwieksi, z muzykami Oasis, Mercury Rev, Primal Scream czy The Flaming Lips na czele.
[center]
[/center]
Jakkolwiek definiowac swieta trojce brytyjskiej sceny klubowo-rockowej, The Chemical Brothers nalezy uznac za jej niepodwazalny element - New Order, Primal Scream, The Chemical Brothers, czy tez: Underworld, Prodigy, The Chemical Brothers lub The Orb, 808 State, The Chemical Brothers. Ich debiutancki album "Exit Planet Dust" wymieniany jest wsrod najwazniejszych plyt z muzyka elektroniczna w historii, tuz obok dziel Briana Eno, Kraftwerk, DJ-a Shadowa, Bjork czy Massive Attack. Podobnie jego nastepca - "Dig Your Own Hole". Kolejne wydawnictwa "Chemicznych" - "Surrender" i "Come With Us" niewiele zreszta im ustepuja.
[center]
[/center]
Tyle historii. Dzis liczy sie jedynie "Push The Button". Ta plyta jest taka sama jak poprzednie, choc inna, poniewaz po raz kolejny trudno szukac tu przejawow holdu dla panujacych mod - zadnych uklonow w strone tego czy innego stylu, brzmienia, dynamiki. Jest taka sama, ale przeciez inna: wciaz slychac tu klimatow klubow w Manchesterze, klubowe brzmienie przeszlosci i przyszlosci. Nadal wyczuwalna jest chec dj-ow do kolejnych eksperymentow, chec sprobowania nastepnym razem czegos zupelnie nowego. W koncu slychac tu pewnosc wyplywajaca z odniesionego sukcesu i przekonania, ze to, co robia ma sens. I najwazniejsze - slychac tu wielka milosc do tworzenia muzyki.
W jedenasta rocznice podboju sceny klubowej, z osmioma milionami sprzedanych plyt na koncie, The Chemical Brothers powracaja w wielkim stylu. Dzieki "Push The Button", piatemu studyjnemu albumowi w karierze, Tom Rowlands i Ed Simons kolejny raz dowodza, ze w dziedzinie elektronicznego nowatorstwa nie maja sobie rownych. Ozdobiony hinduskim ornamentem singel "Galvanize" z goscinnym udzialem legendarnego rapera Q-Tipa to zaledwie preludium do fascynujacej podrozy przez brzmienia, gatunki i kultury. House, breakbeat, hip hop, dancehall, psychodelia czy wlasciwe jedynie The Chemical Brothers hybrydy z pogranicza rocka i muzyki tanecznej - oto, co niesie ze soba "Push The Button". Plyta-faworyt do tytulu najlepszego krazka 2005 roku. Album niby taki sam jak poprzednie dziela braci, ktorzy bracmi nie sa, a jednak inny...
Ed Simons i Tom Rowlands spotkali sie 1989 roku w Menchesterze. Na paczatku dust brothers mieli misje szukac dzwiekow, ktory nikt nigdy nie uzywal, wydawac takie plyty, ktore bylyby bardzo popularne przez to, iz sa swieze i bardzo fascynujace. I caly czas im sie to udawalo. Po jakims czasie pojawil sie ich nowy album "Come With us", na ktory wszczyscy musieli czekac 18 miesiecy. Caly Ĺwiat wtedy uslyszal "IT BEGAN IN AFRICA", ktory dotarl do brytyjskiej listy TOP 10. Porazajace techno z plyty okazalo sie zmylka, gdyz fani czekali na floordance. Tymczazasem nowy album okazal sie wypadkowa wszystkich plyt. Chemical udowodnil, ze caly czas potrzebne sa do tworzenia muzyki keyboardy oraz syntezatory - Tom uzywa tzw. kwasnych klawiszy. Ostatni utwor jest takze warty uwagi, gdyz mogl by on towarzyszyc jakiejs wielkiej produkcji hoolywoodu niczym z westernu. Niestety znowu przez ich plyte zostana skrytykowani za optymistyczne podejscie, brak postepu i inne podobne rzeczy. Wiele osob bardzo szanuje Chemical Brothers za nie szablonowosc i wprowadzone nowatorstwo do ich produkcji.
[center]
[/center]
Ciekawostka: W utworze "The Test" (z albumu Come with Us) wykorzystali sample z piosenki Czeslawa Niemena "Pielgrzym".
Ich utwor "Let Forever Be" posluzyl jako sciezka dzwiekowa do filmu "Matrix".
[center]
[/center]
