VerTax napisał(a):Bede pierwszy, bede pierwszy!!!
Uwielbiam tworczosc L-Vee. ;D
:-o :-o :-o NIESAMOWITY album!!! Slychac styl L-Vee, ale intro o brzmieniu orkiestry symfonicznej i plemienne wokale w trance... Uwierzcie mi, niewiarygodna rzecz!!!
I w ramach ciekawostki, skad tytul albumu:
apl.wikipedia.org/wiki/TuaregowieWlasnie etnicznych klimatow oczekujcie.
Ocena? 12/10, zdecydowanie polecam, album roku sie kroi!
tak zareklamowales, ze az kliknalem sobie na tranceroucie
widzialem to tam wielokrotnie... nawet freeleech byl, ale jakos Tuareg zle mi sie kojarzy
ze strasznym chlaniem w tymze niesamowicie mocnym V8
ciekawe czy album mi sie spodoba bardziej niz VW
Edit:
Poczatek plyty byl dla mnie zaskakujaco oryginalny! 1 track jest niesamowity
jakby z jakiejs kluczowej sceny z filmu, tuz przed momentem kulminacyjnym
kolejne jeszcze mnie tak nie rozbrajaja, ale czuje, ze bede wracac do tego albumu czesto. Jednak czym blizej konca plyty, tym mniej mi sie ona podoba.
Chyba warto chociaz ja sciagnal i uslyszec cos oryginalnego
Dodam jeszcze okladeczke dla chetnych: