Wlasnie wrocilam do domu...Nie spalam nic od wczorajszego dnia od godz. 5.
Impreza pieeeknaaa ^^ Potem sie rozpisze, bo zaraz uciekam odsypiac.
Ale co przygody mielismy nie do pomyslenia.
Edita obszerniejszego jutro zrobie,
teraz jeszcze musze dowiedziec sie ktora nuta mi sie tak strasznie podobala z setu Schulza...
AAA tylko dodam ze Sander rozniosl doslownie hale.
Ĺťalujcie ze was tam nie bylo.
No to robie obiecany edit.
Wstalam w sobote o 5 zeby dotrzec do school. O 14.30 mielismy zbiorke. No i tutaj sie klopoty zaczely. Kolega ktory organizowal sutobus powiedzial nam, ze facet rano do niego zadzwonil i powiedzial, ze nie moze jechac. (Znajac zycie zapil). Kolega na szybko organizowal autobus dla 50 osob. Zorganizowal i myslelismy ze juz wsio w porzadku bedzie ale nieee. Tak, autobus przyjechal, ale nie podjechal do nas. Kolega poszedl do niego. Gadal z nim z 15 min. Wszyscy zastanawiali sie o co chodzi.. No kolega przyszedl i powiedzial ze nie mamy autobusa. Kierowca stwierdzil, ze on jest po zawale ze on z nami nie pojedzie, bo jestesmy kibicami i jedziemy na mecz
Pomijam fakt ze kobiet wiecej bylo niz facetow. Stwierdzil ze bedziemy pic, cpac, zarzygamy mu autokar....
I tak zostalo 50 osob na lodzie. Ojjj wcale nam do smiechu wtedy nie bylo do smiechu. Mielismy sie wbic do pociagu i pociagiem jechac, ale w ostaniej chwili kolezanka wynajela autokar na szybko. Wyjechalismy po 17. Masakra po prostu.
Adrenalina niesamowita.
Na miejscu przyjechalismy ok. godziny 22. Jak stalismy przy wejsciu zaczynal Burian grac. Czekalismy aby wejsc chyba z 20 min. Wszyscy sie pchali. Trzeba bylo przejsc przez dwie bramki. I tutaj organizatorzy sie nie popisali. Ĺcisk i tlok.
Dosc duzy teren byl ogrodzony przed Hala. Szatnie tez byly na dworze.
Plus-nie trzeba bylo stac w kolejce po zetony. Przynajmniej ja nie czekalam
W tej hali mozna sie pogubic. I pogubilam sie nie raz. Pogubilam znajomych, wiekszosc czasu musialam sie bawic sama, ale to niewazne. Wazniejsza muzyka.
Potem od razu na sale. Wystroj? Hm jakos wielkiego wrazenia to drzewo na mnie nie zrobilo. Ale scena fajnaaaa. Dwa duze telebimy, chociaz za duzo na nich nie bylo pokazane. Ale pieknee wrazenie robili ludzie...Wsio na bialo
rewelacja.
Pierwszy Burian...Hm, ujdzie w tlumie. Jak dobrze pamietam to puscil nutke Born Slippy z reszta nie tylko on ja puszczal. Poza tym czesto Insomnia Feithless byla grana, i remix Samba De Janeiro - tylko nie wiem co to za nazwa utworu. Oczywiscie life less ordinary i szalenstwo
Ocenka 3/5
Nastepnie weszli Angelo Mike i Hetmond. Mieli bardzo dobry kontakt z publika. Szaleli wspolnie. Nie zwrocilam zbytniej uwagi na tych panow. Poza tym szukalam, znajomych, ale to jak znalezc igle w stogu siana. Niemozliwosc. Wypilam Red bulla, tez nie stalam w kolejce co bylo zaskoczeniem. Przez cala impreze strzelilam 5 red bulli lol. Ale bawilam sie do konca
Nie bede oceniac tych panow.
Ooo, wlasnie, intro tez niezle.
Potem wszedl Ingrosso...Oj facet pokazal klase. Mozna bylo poszalec. Ĺwietny set, pelen energii. moja ocena 4/5
Nastepnie Megamix. Byl ok, ale bez rewelacji. Pare trackow swietnych. 3/5
No i od megamixu do 6 godziny nie schodzilam z danceflooru. Chyba ze po red bulle.
Potem wszedl Guetta...Bueehehe, koszule mial normalnie the best, rozchlestana ze sie tak wyraze lol. Aaale facet ma rewelacyjny kontakt z publika. Ludzie bardzo zywo na niego reagowali. Mnie osobiscie najbardziej podobaly sie jego znane utwory, reszta to tak srednio, ale potrafil rozruszac tlum. Pisal karteczki i pokazywal do kamery. Np. "I love you", "Scream`", Ludzie baaardzo zywo na to reagowali. Niesamowity klimat.
No i w koncu dlugo wyczekiwany przeze mnie artysta - Schulz. Piekny set, pieeeeeknyyyy.
Biale szalenstwo normalnie. Jak ten pan wszedl, to pojawil sie motyw milosci w scenografii. Zjechaly takie fajne serca z ktorych sztuczne ognie byly puszczane. Markus mial Tez cudny kontakt z publika. Widac bylo, ze duzo osob specjalnie dla niego zostali chyba. Pieknie. Pieknieeeee. Muzycznie tez bardzo dobre.
Way Out West - The Fall (Richard Durand remix) \o/ Ta nutka bedzie mi sie kojarzyc teraz z SW. Rozwalila mnie ta nuta. Odplynelam calkowicie. Dla mnie jeden z najlepszych setow.
No i na koniec...Sanderek...Oj organizatorzy wiedzieli co robia dajac go na koncu. Rozwalil mnie kompletnie. Najlepszy set zdecydowanie. Moj No.1 Nie mialam sily juz, ale to co gral...przy tym nie dalo sie stac bez ruchu. Tego sie nawet nie da opisac. Ja odlecialam calkowicie. Ĺwietny kontakt z publika. Usmiech na twarzy Sanderka, widac bylo ze to co widzi tez mu sie pdooba. Myslalam ze o tej godzinie beda pustki, ale nieee, ludzi bardzo duzo. Kto nie zostal do konca niech zaluje. Ja o 6 wychodzilam, to jeszcze Sander gral, a ludzi tez pelno i zaluje ze nie zostalam do konca.
To tak w skrocie co sie dzialo
Dla mnie bomba i nie zaluje ani zlotowki wydanej na bilet.
No, po 10 bylam w Ĺodzi i jeszcze poszlam do szkoly za co sama siebie podziwiam:P Troszke mi sie przysypialo, ale musialam
Wracajac do domu kolejna cudowna przygoda ;| W zdunskiej woli wsiedli kibice Warty sieradz. Normalnie zaczeli sie wydzierac jak glupki. Nawet czlowiekowi wyspac sie nie dali ech.
No i tak sie zakonczyla moja przygoda SW ^^
AAaaaa i mialam przyjemnosc poznac i pobawic sie chwile z Przemkiem aka Seinem i Kamilem znanym jako Hefcio
Pozdrawiam chlopakow
Edit nr 2
Zapomnialam dodac o minusach chociaz jest ich tak malo, ze plusy przyslaniaja.
Po pierwsze po zanalizowaniu wszystkiego stwierdzam, ze ochrona do dupy za przeproszeniem. Zero kontroli. Kobitka tylko spojrzala i sie pyta czy to telefon. No przepraszam jeszcze gumy do zucia mialam. Moglam przemycic jakiegos tabsa nie?
Drugi minus: Duzo ludzi nacpanych. Bleee ;| okropienstwo, tylko im te geby chodzily....fuj
Nastepny minus: rekawiczki
Mialam ochote je podpalic.
Koles w rekawiczkach zaczal sie kolo mnie krecic, wystarczylo ze spojrzalam z obrzydzeniem na jego rekawiczki i momentalnie sie zmyl..albo przestraszyl sie tego co zobaczyl
Jeszcze dodam ze nie wiem jak z bocznymi salami bo w ogole tam nie zagladalam. Raz dotarlam do chill outu bo sie zgubilam
Ale nawet nie zajrzalam. Nie bylo sensu.
To chyba tyle.
Edit nr 3
Z tego co pisze joy17 dwa posty dalej wiele nie stracilam docierajac do Hali na 22.