No to tak:
Mielismy z Sieradza wyjechac o 11:57, ale znajac nasze koleje to wyjechalismy przed 13
.
Ok 18 wbilismy na Cream.
Piwo, spotkanie ze znajomymi i uderzylismy na Sonface & Terminal (bardzo dobry set!)
Godzina 21:00 namiot Mystic House Arena i MOSHIC! Wg. mnie trzeci set imprezy!! Bylo pieknie
Pozniej Kyau & Albert, dla mnie 2gi set imprezy! Ĺwietnie zagrali! Hypnosis Arena pelna
No nadszedl czas na pierwszy set imprezy tzn. czas na Vitalic'a.To co zrobil ten koles to po prostu baaaaaaaja! Godzina 01;00 przed glowna scena full ludzi! No i czas na The Prodigy.Bylo wiadomo co zagraja,obleciany set:
Voodoo People,Breath,Poison,Outta Space itd.
W sumie bylo ciekawie.
Teraz minus imprezy:
PIWO,PIWO,PIWO!
Toz to byla woda, a nie piwo
Lepszy jest Roger z Biedronki za 0,90gr
!
80% to byla woda!
Ogolnie impreza na plus!