Forum Muzyczne

Tak sie zastanawiam, jak teraz ludzie postrzegaja muzyke trance. Jako podziemie ? (w Polsce jak najbardziej tak), czy moze jako "komercyjne gowno", ktore istnieje tylko po to, zeby zarobic jak najwiecej kasy przy jak najmniejszej ilosci wydanych utworow ?
Trance w naszym kraju przebija sie jako "najnowsza klubowa muza z rak najlepszego didzeja tiesto". Czy tylko mi sie wydaje, ze trance sie psuje ? Czyzby producentom kasa uderzyla do glowy ? (Nawet No. 1 - Armin. swoim "going wrong" podbija listy przebojow na Vivie, albo 4fun TV). Smuci mnie ten fakt, ze muzyka, ktora zawsze zaskakiwalem znajomych, bedzie postrzegana jako "fajne techno", albo "niezla mÓza". Moim zdaniem czasy swietnosci trance'u skonczyly sie rok, dwa lata temu. Co Wy o tym sadzicie ? Czekam na odpowiedzi.

Pozdrawiam

w Polsce polowa osob nie wie co to trance albo mysli ze to techno. Komercja jak byla tak bedzie kazdy chce zarobic i nie da sie na to nic poradzic.

Ja mysle, ze jedno sie konczy a drugie zaczyna... Armin jest przykladem tego, ze cos sie skonczylo, bo wydal kawalek "Going wrong"... ale zawsze pojawiaja sie nowi tworcy, ktorzy wnosza do muzyki nowe wartosci i nie mysla jeszcze o robieniu kasy poprzez wydawanie komercyjnych utworow...
Komercja pojawia sie zawsze, ale jak i tak jestem dumna sluchaczka trance'u, nie slucham radia... nie mam pojecia praktycznie czego teraz sie slucha... Mam swoja muzyke, ktora kocham i nie musze nikogo do niej przekonywac... Bo dobry trance mowi sam za siebie... ;-)

Dawid napisał(a):Czy tylko mi sie wydaje, ze trance sie psuje ?

Tutaj Dawid nie dokonca moze sie zgodze. Ja bym ujal raczej ze to PRODUCENCI sie psuja a nie muzyka. Dobry trance zawsze pozostanie dobrym trancem, caly czas przeciez wychodza bardzo dobre produkcje. Faktem jest, ze dzis muzyka trance bardzo sie zmienila, gatunki bardzo mocno sie przeplataja miedzy soba, w ,,trens" wplataly sie ,,electryczne" czy house'owe brzmienia. Tak samo z artystami. Armin i jego going wrong to juz przesada. Armin van Buuren - ikona trance'u dla wielu wedlug mnie 'spiepszyl' sytuacje robiac taka czysto radiowa produkcje. To przykre ale widocznie chcial uderzyc w komercje. Dziwi mnie to bo przeciez on zrobil na tyle dobrych rzeczy ze raczej nie musial sie pchac w Vivy jak tu wspomniano... Ale wezmy tez pod uwage ze nie kazda komercja jest zla Wracajac jeszcze do psucia trance'u jak to Dawid okresliles, osobiscie uwazam za problem latwo dostepnosc roznego rodzaju softu do produkcji muzyki. Kazdy kto ma troche zapalu moze sie zabrac - i to jest dobre bo jest szansa sie wykazac. Ale obserwuje pewne sprawy i widze ze wiele labeli wydaje od groma przecietniakow, ktore sa pozniej sa promowane, robi sie metlik... Podsumowujac... Jako gatunek trance stracil sporo na wartosci przez takie zjawiska - ale jeszcze trzyma sie ta muza Caly czas jeszcze powstaja ambitne produkcje brzmiaco naprawde ,,trensowo"

Kamilek zgadzam sie z Toba w 100 procentach.

Nad tym samym sie ostatnio zastanawialem

Smuci mnie ten fakt, ze muzyka, ktora zawsze zaskakiwalem znajomych, bedzie postrzegana jako "fajne techno", albo "niezla mÓza"

dokladnie tak jest postrzegany w Polsce Trance ,nie jest w naszym kraju komercyjny poniewaz jest praktycznie nieznany! I dobrze, czuje sie dzieki temu nieco oryginalny, z tego tytulu ,ze jako jedyny w szkole slucham tego rodzaju muzyki . Natomiast na zachodzie nie wiem jak jest tylko moge sie domyslac ,Mysle ze nie trance jest postrzegany jako "tania komercja" tylko artysci i szkoda ,ze Armin chodz pomalu, poszerza ich grono, bardzo nad tym ubolewam ,ale wierze ze trance nie wyginie i beda go podtrzymywac inni artysci,ktorzy beda tworzyc Trance w najczystszej postaci bez "wspomagaczy" z gatunku electro i house.

JA sie ciesze ze slucham dobrego soczystego transowego beatu a nie Dj remo-you can dance.Przynajmniej jestem orgianlny od innych ludzi !!!nie gadajcie glupot tylko sluchajcie muzy.A to ze taki paul miler wyda 50 epkow w ciagu roku to zenada,wydawac zeby wydawac to bezsens.Jego wydawnictwa sa praktycznie podobne,jedna do drugiej

Nareszcie jakis sprytny czlowiek wpadl na to zeby zalozyc ten temat...


Wedlug mnie



TRANCE SIE SKOŃCZYŁ!!!




TAK!!!
i nic wiecej , poprostu dzisiejsze produkcje nie trzymaja sie kupy... niektore sa denne glupie, nie warto wogole ich sluchac...


Kiedys sie dziwilem czemu Mark Van Linden mial na swoim myspace wielgachny napis


TRANCE IS DEAD!!!



teraz juz wiem...


Paul Van Dyk zapomnial co to TRANCE,, Ferry zapomnial co to trance,,ARMIN ma amnezje po Going Wrong


muzyka TRANCE ale ta prawdziwa muzyka TRANCE skonczyla sie okolo 2000-2003 roku... taka jest smutna prawda....


Teraz wiecej "Trancu" w sobie o ile moge to tak nazwac maja w sobie produkcje Johna Digweeda czy Dj Sashy



...





Naprawde juz bardzo malo utworow wychodzi takich ktore porwia ludzi klimatem a nie Butem i tanim wokalem...





Artysci ktorzy kiedys tworzyli scierwa teraz zabieraja sie za Trance, House,Elektro co zarazem obniza poziom intelektualny tej muzyki...

Wiksa wdziera sie podswiadomie to takiego kawalka czyniac z niego to co wodac...


Trance idzie w strone Komercji ale mozna go jeszcze uratowac jak czynia to mlodzi zdolni producenci



Dziekuje

Ps...



atechno.org/electronic-music-guide/music.swf


Polecam sprzwdzic

Dawid napisał(a):Moim zdaniem czasy swietnosci trance'u skonczyly sie rok, dwa lata temu. Co Wy o tym sadzicie ?

nie zgodze sie z tym aczkolwiek to co grano 2-4 lat temu zdecydowanie rozni sie od tego co teraz ( chociaz czasem zadzy sie ze slyszy sie jeszcze cos podobnego np AvB Face to face).

Muras napisał(a):w Polsce polowa osob nie wie co to trance albo mysli ze to techno. Komercja jak byla tak bedzie kazdy chce zarobic i nie da sie na to nic poradzic.

calkowita racja i tak jest w kazdym gatunku (pomijajac klasyczna ) nawet powiem ze w tym to chyba najmniej jest komerchy :-)

Fakt faktem Trancem zaczalem sie interesowac sluchajac Techno i (krotko mowiac) wixy. Stopniowo mieszajac gatunki pozostalem przy Trance (i jestem z tego dumny!). Dla mnie Trance ostatnimi czasy stal sie arena mieszania gatunkow, co dla mnie wydaje sie zla rzecza ... A czy staje sie komercyjny? Do konca nie wiem. W Polsce na pewno jest jeszcze podziemny. Pelno teraz audycji najlepszych dji, zeby sie wyroznic graja rozna muzyke, czesto ciezko to nazwac trance...

Tiesto zszedl na komercje ok roku temu, Armin zaczyna popadac w komercje, ale takie tuzy jak: Markus Schulz, Orjan i wielu innych komercji nie tworzy. Wiec nie ma co tragizowac i nie wolno trance'u ograniczac do Tiesto i Armina...

Pozatym juz kiedys przytoczylem pewna anegdote (dosc dluga, po nocce jestem, wiec pisac mi sie nie chce na razie ), ktora wywrocila do gory nogami myslenie wielu z Was. Po krotce bylo to pytanie typu: "Czy kochamy trance za to ze jest undergroundowy, czy za to ze pieknie brzmi?"

Trance nie jest komercyjny w znacznej czesci, ergo nie ma co sie obawiac.

Dla mnie najwazniejsza jest muzyka, jednak odnosze wrazenie, ze ta muzyka coraz bardziej zmierza do komerchowego brzmienia. O ile DJ Shah ma jeszcze calkiem przyzwoite i klimatyczne brzmienia o tyle nuty robione na modle First State - Falling, JO'C Big Sky czy ostatnio remixy Deadmau5 to dla mnie komercha - gowno w czystej postaci (nie mylic z komercja!).

Poziom ASOT drastycznie spada, choc Armin miewa czasem przeblyski, kiedy w secie znajdzie sie mniej badziewia podobnego do wyzej wymienionych. Ale niestety zdarza sie to coraz rzadziej. Ostatnio odpuscilem sobie przyjemnosci sluchania na zywo kilka setow dla mnie to sygnal ze o czyms to swiadczy. Pierwsza godzine zwykle wymeczam, po tym maratonie drugiej nie chce mi sie juz sluchac.
Brakuje takze dobrych nutek, a te ktore sa wydawane sa na poziome przecietnym.
O Tiesto sie nie wypowiadam, bo ten gosciu wypalil sie juz dawno temu (choc czasem ma przeblyski).
Ferry za to robi dobra robote, Schulz, Mike Dierickx (m. in. M.I.K.E.), Laurent VĂŠronnez (m. in. Airwave), Kandi, N2O i kilkunastu jeszcze innych tez.
Above & Beyond robia to co robia choc ich sety od dluzszego czasu sa lepsze od Armina. Jesli chodzi o produkcje to poza OceanLab i TB nie wydali od dluzszego czasu nic nowego (Ostatni album A&B mial premiere ze 2 lata temu).

Wsrod fanow zespolu Metalllica krazy tekst: "Prawdziwa Metallica skonczyla sie na utworze "Killem all" reszta to juz tylko komercja". O Arminie mozna powiedziec podobnie: "Prawdziwy Armin skonczyl sie na xxx episodzie"

Tania Komercja czy podziemie? Podziemiem trance w zasadzie nie byl nigdy, moze w poczatkach lat 90'. A komercja jest z racji dostepnosci na rynku co nie jest przeciez zle. Dla mnie muzyka ktora mozna zakupic jest produkcja komercyjna. Co prawda, ciesze sie, ze w Polsce nikt sie tym nie zajmuje bo to cale talatajstwo (menedzery i spece od marketingu) ma to do siebie, ze niszczy ducha muzyki promujac badziewie. Calkowicie popieram wydawanie utworow polskich wykonawcow w zagranicznych labelach i ciesze sie ze ten stan sie nie zmienia i oby sie to nie zmienilo (chyba ze jakies male niezalezne labele).

Od okolo roku jesli chodzi o prezentowane utwory widac typowe "powielanie" poprzez zastosowanie podobnych chwytow co robi sie poprostu nudne.

Mieszanie stylow? Jak najbardziej!

Dla mnie z muzyka trance nie jest tak zle jak w wymienionych wyzej opiniach ;-) Kwestia komercji jest dla mnie wyjasniona z tego powodu ze tam skad pochodze i mieszkam chwilowo :-P nie znam nikogo kto zna muzyke trance (chociaz mila niespodzianka stali sie moi kuzni :-D ).Dlatego tez nie mysle ze trance umarl gdyz tak na prawde jeszcze sie dobrze nie narodzil. Tutaj stane w obronie Armina, jak ocenil DJ Mag jego ostatni album jest utrzymany w klimatach popowo-trancowych. Nie znaczy to ze Armin idzie w strone komerchy, chce po prostu przyciagnac wiecej sluchaczy itp szczegolnie ze np Face To Face dla mnie jest typowym klasycznym trance. Nie uwierze ze ktos z nas nagle przerzucil sie z radiowych piosenek na mocne brzmienie SvD. Trance ewoluje, rozbija sie na coraz wiecej podgatunkow i kazdy moze sobie wybrac styl jaki chce sluchac.
To tyle z mojej strony na temat :-)

Ludzie opanujcie sie Trance wcale nie umiera. Jest on inny niz ten z lat 2000-2003 ale to nie znaczy ze to koniec Trance-u. Jak kazda inna muzyka Trance musi sie zmieniac bo jak ktos madry powiedzial Ten kto stoi w miejscu cofa sie...

Ja wierze ze prawdziwy Trance nigdy nie zniknie, bo ludzie ktorzy naprawde kochaja ta muzyke zawsze beda mieli ja w sercach.

Ja osobiscie sadze ze trance podarza w dobrym kierunku, mocno sie chilloutuje, albo haczy o abstrkcje i psychodelie.