Forum Muzyczne

Dlaczego Waszym zdaniem gatunek trance nie jest az tak popularny i czesto nieakceptowany?

Niepopularny? Nie zgodze sie z tym. Jest popularny i powoli staje sie komercyjny przez pewnych artystow. Chociaz oczywiscie sa odmiany ktore nadal sa underground. I to chyba dobrze moim zdaniem.
A nieakceptowany z tego powodu, ze rzadko kto wie co to w ogole jest trance. Dla osob niewtajemniczonych jest to tzw "lubudu", wiec dopoki nie zmieni sie uswiadomienie ludzi w tej kwestii moze byc nieakceptowany w pewnych grupach.

Trance teraz ma swa najwieksza popularnosc i wg mnie wcale nie jest nieakceptowany. Szczerze mowiac kazdy (no moze nie kazdy ale wiele osob) slucha trance tylko o tym nie wie.... Wiekszosc sie nie zna i uwaza to za techno lub cos innego... Kurcze ocieklo mi co mialem napisac jeszcze to dopisze potem

Iv napisał(a):Niepopularny? Nie zgodze sie z tym. Jest popularny i powoli staje sie komercyjny przez pewnych artystow. Chociaz oczywiscie sa odmiany ktore nadal sa underground. I to chyba dobrze moim zdaniem.
A nieakceptowany z tego powodu, ze rzadko kto wie co to w ogole jest trance. Dla osob niewtajemniczonych jest to tzw "lubudu", wiec dopoki nie zmieni sie uswiadomienie ludzi w tej kwestii moze byc nieakceptowany w pewnych grupach.

no tak, masz racje. Mialem na mysli mowiac "malo popularny" w porownaniu np. do rock'a (przeciez kazda audycje asot slucha ok. 6mln ludzi na calym swiecie).
Po za tym wiele ludzi nawet nie slyszalo prawdziwego trance'u, a odrazu krytykuje - myslac ze jest to techno, ktore nie jest popularne - i wiekszosc ludzi ma wyrobiona opinie na jego temat (nie wiem czemu tak jest..). A tak - codziennie "zalewani" jestesmy jakims pseudo-disco w RMFie, czy radiu zet ;D

Dla wielu moich znajomych Trance to poprostu inna nazwa techno, ktore kojarzy im sie z manieczkami, dresami i pigulami; nigdy nie slyszeli prawdziwego trancu i tym bardziej go nie rozumieja.
Ponadto trance to nie jest muzyka do ktorej sie tanczy tak "latwo i automatycznie" do tych zadan jest house i jego pochodne, w klubach dominuje house i tzw czarna muzyka
w tv pop ze wzgledu na swoja zwiekszona tolerancje odbiorcow. Ludzie poprostu nie lubia sluchac takich bitow, tak jak i pewnie wielu z was rozbolala by glowa gdybyscie mieli odsluchac pare kawalkow trash metalowych. Nie ma co ukrywac w ta muzyke trzeba sie porzadnie wkrecic, ale o czym ja mowie, przeciez o gustach sie nie rozmawia ;-)

Moim zdaniem problem, szczegolnie mlodych tkwi w tym ze jezeli wszyscy sluchaja Dody, Wisniewskiego, HH czy Feel to oni tez musza bo taka jest moda.

Jest tez duza grupa ludzi, ktora slucha tylko tego co oferuja stacje komercyjne. Pamietacie Tiesto - Adagio (....cos tam)? Kazdy szpaner mial to w swoim odtwarzaczu samochodowym. Tak jest teraz z Guru Josh Project - Infinity. Bo skoro leci w TV i w radiu to jest to modne.

Śmiesza mnie ludzie, ktorzy czegos sluchaja tylko dlatego ze to modne. To tak jak moda na Big Bradery, Tance zasrance i inne podobne rzeczy.

Co do mylenia trance z techno to tez racja. Jak mam komus powiedziec czego slucham to mam problem. Bo nawet pojecia nie maja co to trance. A co do samego gatunku techno to jest duzo roznych ciekawych odmian, a przyjelo sie ze to tandeta w stylu c-bool czy manieczki. W zasadzie bezpieczniej jest uzywac okreslenia - muzyka elektroniczna.

Cieszmy sie z tego, ze trance jest malo popularny i oby trwalo to jak najdluzej. Bo za popularnoscia wchodzi caly ten bajzel, ludzie ktorych jedynym celem jest zysk finansowy. Oni zniszcza ta muzyke, jak wszystko czego sie dotkna. Czegoz nam brakuje? Przeciez mamy Internet a tym samym nieograniczony dostep do audycji radiowych, kazdego ukazujacego sie utworu, sa sklepy, ktore sprzedaja taka muzyke, np. Beatport, Audiojelly, Dance-Tunes.

No tak znam kilku ktorzy sluchaja i nawet robia to co inni zeby sie jakos wylansowac albo wybic... nie potrafia zrobic czegos po swojemu czy sprobowac przekonac do tego kogos tylko klonuja kogos i robia to co on... ĹťENADA! A co do okreslenia muzyka elektroniczna to moga potem to mylic z elektro... Czyli wiekszosc po prostu nie ma swojego stylu.

pytanie powinno brzmiec DLACZEGO TRANCE JEST POPULARNY?? :-D

Na temat popularnosci sie nie bede wypowiadal zbyt szeroko, powiem tylko, ze mi pasuje jak jest niezbyt popularny, tzn maja do niego dostep prawdziwi milosnicy trance'u. Wlasnie jak juz Jichynn zauwazyl, ja tez mowie, ze slucham muzyki elektronicznej jesli ktos mnie o to pyta. Jak mowilem "trance" to nie bylo zadnej odpowiedzi...

Co do akceptacji, nie da sie czegos zaakceptowac skoro sie tego czegos nie rozumie i nie ma do tego dostepu.

Jichynn napisał(a):Bo skoro leci w TV i w radiu to jest to modne.

ja w tym miejscu chce podkreslic wyjatkowosc tych wykonawcow muzyki Trance ktorzy tworza muzyke tylko dlatego ze to naprawde to lubia, ze to ich pasjonuje. Nie sposob mi w tym miejscu nie skrytykowac Buurena ktory kiedys chyba tez uwielbial robic utwory w ktorych brak bylo jakiegokolwiek komercyjnego chlamu. To co dzis prezentuje sprawia ze trance jest wlasnie bardziej popularny niz kiedykolwiek... zreszta nie tylko on. Do tej pory o Arminie ciezko bylo uslyszec w zwyklym radio, a teraz co chwila leci In &Out of love czy to z radia czy z dysku od sasiada obok. Dla mnie obecnie jest tylko kilku nielicznych wykonawcow ktorzy potrafia ciagle czyms zachwycic i to co robia jest piekne. Buurena, Tieszczaka stawiam teraz na rowni ze soba, bo w swiecie szolbiznesu sa tak samo dobrzy. Tak jak kolega wyzej napisal pytanie powinno brzmiec DLACZEGO TRANCE JEST POPULARNY??

Wedlug mnie muzyka trance wlasnie przezywa apogeum swojej popularnosci, co pod pewnymi wzgledami (komercja) nie jest zbyt dobrze odbierane przez prawdziwych fanow tego gatunku (w tym mnie). Wystarczy tylko spojrzec na ostatnie albumy AvB, Tiesto czy PvD - polowa utworow leci w RMF Maxxx, a teledyski na Vivie. Ludzie teraz mniej wiecej wiedza kto to jest Armin van Buuren czy Ferry Corsten (dzieki Radio Crash ktore jest nadawane we wspomnianej juz radiostacji), ale przeciez ja pamietam czasy gdy praktycznie nikt nie mial zielonego pojecia kto to jest Tiesto. Sytuacja zmienila sie po Olimpiadzie w Atenach gdzie ow dj zagral swoja The Parade Of Athletes. Oczywiscie caly czas mam na mysli nasz kraj bo np. w Holandii ta muzyka caly czas cieszy sie nieslabnaca popularnoscia (Oni wiedza co dobre ;-) ).

O popularnosci tej muzyki moze swiadczyc np. fakt jak wielu jest teraz slabych producentow, ktorzy wydaja niedopracowane utwory bo chca byc popularni jak Armin. Moim zdaniem zbyt wielu nieodpowiednich ludzi zostalo dopuszczonych do tej branzy, co skutkuje tym ze w tych czasach trzeba sie troche wysilic aby znalezc naprawde ambitny kawalek ktory nie jest kalka innego (patrz Paul Miller) i ktory daje radosc ze sluchania. Kiedys tego nie bylo. Przynajmniej nie na taka skale.

Ludzie ktorzy siedza w tej muzyce na tyle dlugo aby zauwazyc zmiany jakie zaszly na przestrzeni kilku ostatnich lat przyznaja mi racje. Mam o tyle szczescie ze poza forum mam z kim podyskutowac o zjawisku Trance, wiekszosc moich przyjaciol slucha tego co ja za co jestem im ogromnie wdzieczny, bo nie musze nikomu tlumaczyc ze trance to nie techno ;-)

Jichynn napisał(a):Moim zdaniem problem, szczegolnie mlodych tkwi w tym ze jezeli wszyscy sluchaja Dody, Wisniewskiego, HH czy Feel to oni tez musza bo taka jest moda.

Tu musze sie nie zgodzic, na moim przykladzie Macie czysty przyklad tego, ze nie zawsze tak jest.

Byly juz "Miliony" takich tematow, i wszystko sprowadzalo sie do tego, ze jesli jest dwoch czy trzech artystow, ktorym lekko kasa walnela w glowe, oni za wszelka cene chca wypromowac w mediach gatunek, ktory reprezentuja... Prawdziwi artysci to tacy, dla ktorych liczy sie muzyka, A nie pieniadze, i tyle w tym temacie. Wiele ludzi nie rozumie takiego pogladu i sluchaja wlasnie Manieczek, lub Energy2000...
Pozdrawiam.

Dawid napisał(a):

Jichynn napisał(a):Moim zdaniem problem, szczegolnie mlodych tkwi w tym ze jezeli wszyscy sluchaja Dody, Wisniewskiego, HH czy Feel to oni tez musza bo taka jest moda.

Tu musze sie nie zgodzic, na moim przykladzie Macie czysty przyklad tego, ze nie zawsze tak jest.

Byly juz "Miliony" takich tematow, i wszystko sprowadzalo sie do tego, ze jesli jest dwoch czy trzech artystow, ktorym lekko kasa walnela w glowe, oni za wszelka cene chca wypromowac w mediach gatunek, ktory reprezentuja... Prawdziwi artysci to tacy, dla ktorych liczy sie muzyka, A nie pieniadze, i tyle w tym temacie. Wiele ludzi nie rozumie takiego pogladu i sluchaja wlasnie Manieczek, lub Energy2000...
Pozdrawiam.

Jezeli tworzysz z sercem to kasa i tak przyjdzie, wiec taki wniosek, ze osoby, ktorym sie skonczyly pomysly albo ich nigdy nie mieli tworza komercje, bo nie potrafia stworzyc czegos wybitnego co w rezultacie i tak przyniosloby zyski...

Taka jest prawda

Ostatnio rozne moje przypuszczenia sie sprawdzaja wiec osmiele sie twierdzic, ze za jakis rok, lub poltora po wydaniu kolejnej plyty Armin w jednym z wywiadow powie, ze to co ma w tej muzyce miejsce obecnie (od 2007 roku) czyli lansowanie tego co slyszymy w ASOT-ach bylo blednym zalozeniem i ze to on ponosi w tym duzo winy.

Trance jest popularny (na eventach), ogolnie w Top 100 na 1 jest Trance... Ale ogolnie w Polsce rozglosnie radiowe, telewizyjne bardziej promuja House w takim czy innym wydaniu. Wydaje mi sie, ze wlasnie Trance dopiero zaczyna robic kariere w radiu/TV ale i tak moim nigdy nie bedzie tak "hitowy" jak Rihanna czy cos, to zbyt ambitna muzyka dla przecietnego gimnazjalisty.