No to moze i ja sie wypowiem. Szczerze mowiac Armin nie spelnil w 100 % moich oczekiwan. Ta kurtyna, straszne. Zero kontaktu z publicznoscia, dopiero pozniej, le. Tancerki, jakby niewiem, miotle zjadly, czy cus, takie sztywne
Pozostaje mi tylko kwestia muzyki, wizuali, live actow, i publicznosci. No wiec po kolei.
Z poczatku troche senne kawalki byly, i jeszcze tak ciemno na hali. Wizualizacje od 22 do 23 byly jak standardowe w winampie, tylko "podazaly" za bitem
dalej nie ogladalem, tylko sluchalem ;d Wiec moim zdaniem live acty wypadly miernie ^^
zacznijmy od pani Jaren. Light the skies - porazka
Unforgiveable (czy jakos tak) juz lepiej ;d
Jennifer Rene chyba zapomniala tekstu z invincible, bo nie slyszalem jej wtedy za bardzo ^^, ten nowy kawalek calkiem przyzwoicie zaspiewala ;d
Chris Jones , taa, ten to potrafi spiewac ^^ z calkowita pomoca Playbacku ;d
Intro do Imagine ... :-o ciarki mialem jak wczoraj sluchalem .
pani Gallagher to ja nie bede komentowal, fatalny wystep.
co jeszcze mnie zbulwersowalo ... PUBLICZNOĹÄ ! !
matko, ile oni tej marihuany pala, ze tylko stoja ? stoja, i krzycza, i przy okazji zdjecia i filmy robia... zenada,
Ktos jeszcze zauwazyl, ze ten MC strasznie wkurzal. ;d tak Irytujacy byl ;d
a jak ktos jeszcze sluchal SLAM!.fm to reklamy co pol godziny ;dd
no to tyle, pozdrawiam ';)