tifik napisał(a):Witam przesluchalem twoj set i musze powiedziec ze naprawde milo mnie zaskoczyles, bardzo zgrabne i plynne przejscia, nie ma wpadek, moze i niektore utwory ktore zamiesciles maja juz swoje lata ale nie da sie ukryc ze to swietne i sprawdzone produkcje. Jest tez kilka nowosci. Calosc zachowuje cieply spojny wakacyjny klimat. Chcialem spytac w jaki sposob nagrales ten set ? komputer czy sprzet ? jesli komp to jaki software ? przygotowywales sobie ten set wczesniej jesli chodzi o przejscia czy to calkowity freestail ? chcialbys a moze jestes Dj'em ? opowiedz troszke o sobie bo na twojej stronce nie ma takowych informacji
pozdrawiam
Hej hej, dzieki za przesluchanie - doceniam poswiecony czas. Milo tez slyszec, ze komus to co zrobilem sie spodobalo - wiec dzieki !
Produkcje faktycznie maja juz nazwalbym to "swoj czas" - ale sa to wg. mnie takie kawalki ponadczasowe, nie wazne czy posluchasz sobie ktoregos kawalka dzis czy za rok, czy po jeszcze dluzszym okresie - kiedys to bedzie po prostu "classic", ktorym ciezko bedzie wzgardzic i zawsze wpadnie to w ucho.
Sety swoje niestety nagrywam jeszcze na kompie. Do nagrywania korzystam z Traktor DJ Studio 3.3.0.180. Nie mniej jednak chcialbym bardzo dorobic sie jakiegos sprzetu, tylko troche krucho u mnie z kasa ostatnimi czasy, no ale w miare jak zaczynam w sumie chyba odnajdywac sie w muzyce, tak tez mysle, ze mozliwe jest iz nie poprzestane jedynie na "hobby". Muzyka krecila mnie od zawsze, najsmieszniejsze jest to, ze zajmowalem sie juz internetem, aplikacjami inter-intra-netowymi (jako osoba, wspoltworzaca swego czasu firme IT), teraz studia i tez nie muzyka czy psychologia i temu podobne ale ekonomia... tyle, ze tak na prawde nie czuje tego wszystkiego co mnie teraz otacza a muzyka to takie jakby wyjscie dla mnie i ucieczka do swiata w ktorym czuje sie znakomicie.
Tak wiec DJ'em nie jestem, aczkolwiek chodzi mi taki pomysl po glowie - tyle ze, najpierw powiedzialem sobie, ze moze porobie tak jakis czas po prostu dla znajomych i dla siebie takie sety, zobacze czy cos faktycznie mi wychodzi i czy faktycznie dalej mnie to wciaga tak jak wciagnelo mnie teraz. Wiadomo, kazdy ma jakis okres w zyciu i czasem cos Ci sie podoba i czujesz sie w czyms dobrze a czasem dochodzisz do wniosku, ze to nie ma kompletnie sensu - ja juz jestem na uwazam takim etapie w zyciu (latek mam 22), ze nie chce za 5-10 lat usiasc i powiedziec sobie - to nie to, jestem w kropce i nie wiem w ktora strone teraz pojsc. Ĺťeby byc DJ'em wg. mnie, nie wystarczy to lubic - to trzeba czuc, w sensie emocjonalnie byc zwiazany z muzyka i tym zajeciem, do tego duzo ale to bardzo duzo pracowac, umiec sie odnalezc w publicznosci (bo przeciez to wszystko dla ludzi) i wyrozniac sie czyms unikalnym - miec swoj wlasny styl i nie byc nijaki.
Jezeli chodzi o nagrywanie seta i to w jaki sposob to robie, to po prostu mam swoja trackliste, ktora mierzy ponad 1500 pozycji w winampie. Jak chce nagrac seta to po prostu szukam sobie podobnych klimatycznie kawalkow - takich, ktore jednoczesnie nie sa gniotami albo zeby nie urazic nikogo - takich, ktore uwazam - maja w sobie to cos. Nie za bardzo przepadam za czystym trancem, tak wiec wiecej jest u mnie raczej takich kawalkow o ktorych bardziej mozna by powiedziec - dance/progressive... ostatnio tez zastanawiam sie nad takim jednym wykonawca, ktory znany jest kazdemu - deadmau5 - facet ma swoj wlasny na prawde unikalny styl. I tak zastanawiam sie czy nie poswiecic mu ktoregos odcinka #EB - tak zeby nie trzymac sie jednoczesnie jedynie trance/progressive.
Jezeli juz chodzi o samo nagrywanie - staram sie po prostu seta przemyslec na poczatku, tak zebym wiedzial po prostu co chce zagrac albo jaki klimat chce utrzymac. Jakos nie wyobrazam sobie sklejania bitu po raz 50ty, bo 49 wczesniejszych razow uznalem, ze cos tu poszlo nie tak - na zywo nie mialbym takiej mozliwosci i ... przeciez to nie o to chodzi, zeby skleic cos co bedzie sie "jakos trzymac" tylko zeby przelac emocje z siebie i to co sie czuje w sobie na muzyke - czyli wyrazic siebie muzyka. Do calkowitego freestyle'u jeszcze troszke mi chyba brakuje ale staram sie byc dobrej mysli.
Jeszcze tak wracajac do kawalkow - nie sztuka wg. mnie jest skrecic seta skladajacego sie jedynie z samych nowosci, ale sztuka jest to wszystko popchnac i nakrecic w jakims konkretnym stylu/klimacie - i ja do tego daze.
Pozostalych, ktorzy jeszcze nie sluchali seta (setow) zachecam raz jeszcze do pobrania i skomentowania !
Pozdrawiam,
Arturro K.