Aaa moim zdaniem jest calkiem milo
Pierwszy - tytulowy utwor dobry na intro, wszystko ladnie i pieknie w obu mixach. 8/10
Change Your Mind - bardzo ladny wokal, utworek wymiata szczegolnie w wersji Chill, ale w club tez ladny. 9/10
Mediterranean Flower - ten utwor mnie rozbija totalnie - przepiekna gitarka, motyw w Club Mix od 5:25 zwala z nog. Cudo. 10/10
Lost - piekny, delikatny wokal.... ale slowa do bani, byle do rymu
Nie wiem dlaczego, ale mi to przeszkadza
Ale Club mix kosi - bedzie z tego niezly hit - jest klimat, ladny wokal, super melo - po prostu SHAH
. 10/10
Spiritual Hideout - najlepszy utwor z tego albumu - po prostu genialne... zestaw dzwiekow, jaki zaserwowal nam Shah jest tak powalajacy, ze slucham tego utworu 10 razy cze
sciej niz innych z tego albumu.... MIAZGA
Top 10 tego roku jak w morde. 100000/10
Heart Of The Sun - powtarzajacy sie wokal mnie wnerwia, ogole nie ma w tym utworze nic ciekawego. 5/10
Punta Galera - plazowy klimat, ladne melo.... troche monotonne, ale jest ok. 8/10
Your Name - lipa z miodem. Wokal slaby, melodia jak w disco polo, gitarka bez zadnych cudow (z gory w dol). 4/10
Catwalk - kazdy zna, kazdy wie, ze to dobra nuta... ale Chill Mix wymiata 10 razy bardziej od Club. 10/10
Talk To me - kolejna kosa nie z tej ziemi - tylko jest jeden blad : na poczatku jak wchodzi wokal to Zara troche wyje "Caaeeeaeeaeaaean You Hear Me..."
Ale melodia miodzio, jak caly utwor. 10/10
One More Day - kolejne miodne nuciwo... swietny wokal - najlepszy z calego albumu, do tego piekne pianinko i niezly bassline.... bajka
10/10
Balearic Breakfast - powrot do korzeni Sunloungera... gitarka i.... nic wiecej
Chill mix zamiata. 9/10
Mnie Shah nie zawiodl - album jest zupelnie inny od poprzedniego - nie mozna powielac starych dzwiekow, bo by ludzie przy tym spali. Ja sluchalem tego albumu przez caly tydzien non stop i dalej mi sie podoba
Album zasluzone 10/10 - najlepszy w tym roku.
Aaa i jeszcze jedno - trzyma poziom ATOTT